Szkoła przyjazna
Każdy rodzic denerwuje się o los swego dziecka w szkole. Jedna z mam ucznia klasy VII tak napisała o swoich doświadczeniach po pierwszym semestrze:
„Mamo, ja wybiorę jednak hiszpański i rosyjski...- mówi mi mój własny syn, uczeń SPPI- a za dwa lata, jak będę w OLPI, to zajmę się francuskim i niemieckim”.
Już dzisiaj, ośmielony wyborami starszych kolegów, samodzielnie planuje swoją przyszłość. Otrzymuje znakomite oceny i cieszy się z nich, bo musi na nie zapracować poważnym zaangażowaniem, zdolności i wrodzona inteligencja nie wystarczą! Za wysoką średnią i zachowanie są zniżki w czesnym, więc dobre oceny mają swoją wagę! Klasy są małe, więc nie schowa się za plecami innych. Nie ucieka w komputer, opowiada o lekcjach, nauczycielach, którzy są dla niego autorytetami. Przygotowuje pracę roczną o Cywilizacjach Mezoameryki, chodzi na fakultet z golfa na pole golfowe w Tokarach, odkrył w sobie kilka nowych talentów i jest szczęśliwy.
To dziwne, na wywiadówce po pierwszym semestrze inni rodzice naszej klasy ze zdziwieniem zauważyli, że dzieci w końcu pamiętają lekcje i nie są zestresowane! Samodzielnie odrabiają lekcje i przygotowują się do sprawdzianów, a my, rodzice, w końcu po południu mamy wolne! Celina, córka koleżanki, w dwa miesiące poczyniła ogromne postępy w rysunku i malarstwie, i pisze opowiadania w ramach szkolnej Pisani. Kuba w końcu trenuje ze spokojem dżudo i nie ma zaległości szkolnych. Wojtek ma okazję dzielić się swoją ogromną wiedzą ogólną, Igor postanowił zostać architektem, Antek bryluje wiedzą historyczną, będzie z niego znakomity archeolog lub historyk, a Majeczka znalazła miejsce, gdzie może się wyciszyć i trenować opanowanie i koncentrację. W końcu jestem spokojna...
Mama ucznia SPPI
Nauczyciele
Nauczyciele szkolni są fachowcami. Nie chodzi tu tylko o doświadczenie zawodowe i wykształcenie. Wielu z nich, oczywiście, posiada tytuły doktorów, realizuje pasje naukowe, wykłada na wyższych uczelniach (SWPS, UG), prowadzi kursy i szkolenia, ale przede wszystkim wszyscy są nauczycielami z powołania, zamiłowania i cieszą się sympatią uczniów.
Wymagania to jedno, ale liczy się u nas ludzkie podejście do ucznia, zarażanie go ambicjami, zainteresowaniami i kontakt na przerwach oraz dobra atmosfera na lekcjach. Nasi uczniowie wspólnie z nauczycielami organizują różne przedsięwzięcia, wyjścia, konkursy i projekty oraz są ich osobistymi tutorami.
Wychowawcy i kontakt
Twoje dziecko wybrało wychowawcę, z którym możesz być w stałym kontakcie. Każdy wychowawca posiada służbowy telefon i jest dostępny dla rodzica, także drogą meilową i poprzez e-dziennik. Zachęcamy do kontaktu, odwiedzin w szkole także poza wywiadówkami.
Na wywiadówkach nie będziesz, Rodzicu, siedzieć w niskiej ławce, którą zajmuje Twoje dziecko. Zaprzyjaźnisz się z innymi rodzicami, poznasz kłopoty innych rodziców (kto nie potrafi popsuć sobie relacji z dorastającym dzieckiem) i usłyszysz wiele dobrego o swoim dziecku, które w końcu jest rozpoznawane, znane z mocnych stron. Ale jak nie znać dzieci, których jest kilkanaścioro w klasie?
Twoje dziecko może realizować swoje marzenia, pasje i talenty:
tworzyć, działać, dyskutować, pisać, mówić, rysować, kręcić filmy, malować na lekcjach i poza nimi!
- uczyć się w małych klasach podczas świetnych lekcji, zajęć i spotkań naukowych (wśród nauczycieli jest siedmiu doktorów)!
- uczyć się nie po równo, ale wedle zdolności i potencjału intelektualnego, a więc ponad poziom średni!
- korzystać z zajęć plastycznych np.: rysunek i malarstwo, techniki graficzne, fotografia!
- samodzielnie wybrać wychowawcę i grupę, w której będzie się dobrze czuć i latać w Dni Latające!
- współpracować z wybranym tutorem i zwiększać poziom swojej wiedzy i kompetencji!
- rozwijać pasje i zainteresowania w projekcie rocznym!
- wybrać dowolne przedmioty rozszerzone i fakultety!
- wybrać poziom zaawansowania języka angielskiego oraz drugi język (niemiecki, rosyjski, francuski, hiszpański)!
- uczyć się japońskiego!
- wygrać tablet w konkursie pomocy dydaktycznych lub innym konkursie!
- działać w samorządzie, oceniać pracę swojej szkoły i zmieniać ją na lepsze!
- korzystać ze wsparcia (np. matematyka-pomoc, polski do matury, angielski -pomoc) zajęcia dla uczniów z dysleksją)
- zaprzyjaźniać się, urządzać debaty, spotkania, pikniki, noce z książką w szkole, bookony i inne autorskie imprezy!
Jeśli Twoje dziecko ma dysleksję...
(czyli specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu) może liczyć na:
- życzliwość nauczycieli i pomoc na lekcjach, w tym terapię pedagogiczną (szkoła od 26 lat pracuje z uczniami z dysleksją, tu powstają metody pracy, o których pisze się w książkach)
- spokój i bezpieczeństwo (nauczyciel nie postawi dziecka w sytuacji przekraczającej aktualne możliwości np. głośne czytanie przy klasie, pisanie na tablicy)
- wydłużenie czasu potrzebnego na wykonanie zadań z limitem czasowym
- otrzymanie kopii pracy klasowej, by poprawić ją w domu w okresie sprawdzania oryginału przez nauczyciela ( w ten sposób jest możliwość pracowania nad błędami i skonfrontowania ich z wersją pierwotną, sprawdzoną przez nauczyciela)
- możliwość pisania prac domowych na komputerze i oddawania ich w wersji elektronicznej lub wydrukowanej
- korzystanie ze słownika ortograficznego i innych podczas prac klasowych i sprawdzianów
- ocenianie kształtujące, w którym otrzymasz informację zwrotną, w szczególności o postępach w radzeniu sobie z trudnościami
- wsparcie ze strony psychologa i pedagoga (sześcioosobowy zespół na 120 uczniów!).
Spotkania z ciekawymi ludźmi
OLPI gości w swoich murach znanych polityków, podróżników, artystów, literatów, ludzi nauki, sportowców i inne znane osobistości. Byli u nas między innymi: P. Adamowicz, D. Tusk, F. Potulski, A. Hall, J. Banach, B. Borusewicz, Sz. Weiss, M. Kamiński, M. Kochańczyk, A. Trzaska, S. Chwin, Z. Nowosielski, L. Kopeć, prof. S. Angielski, P. Podhajska, J. Sowa, M. Mroczkiewicz - medalistka z Sydney, absolwentka OLPI.
Pretekstem do takich spotkań są Dni Uniwersyteckie i specjalne spotkania z ciekawymi ludźmi.
Dni Latające
Raz w miesiącu nasze dzieci latają, czyli uczestniczą w zajęciach poza szkołą. Uczą się poza jej murami ważnych umiejętności życiowych: posługiwanie się mapą, rozkładem jazdy itp., ale też uczą się wiedzy szkolnej w praktyce: w muzeach, galeriach, instytucjach, takich jak: Urząd Skarbowy, Urząd Miar i Wag, UG, Port, ZDiZ, Urząd Miasta itp. Tam wykonują karty pracy, słuchają wykładów, wykonują zadania zespołowe, dyskutują i zadają mnóstwo pytań…
Gdy jesteśmy kolejny raz w jakiejś instytucji (pokolenia uczniów się zmieniają), już nasi uczniowie są kojarzeni: „A, to znowu mamy genialnych i ciekawskich olpinistów...”
Nie zwalniajcie, Kochani Rodzice, swoich pociech do dentysty ani do lekarza specjalisty. Strata Latającego Dnia może okazać się kolosalną wyrwą, wpływającą na ambicje, aspiracje, a nawet wiedzę sprawdzaną na egzaminach!
Bezpieczeństwo i atmosfera
Mimo że w szkole panują żelazne zasady co do kultury zachowania i spóźniania się (uczeń może zostać usunięty z klasy za zakłócanie lekcji i niewpuszczony na lekcję za spóźnienie bez usprawiedliwienia), to jednak już na pierwszy rzut oka atmosfera jest przyjazna. Na korytarzach poduszki, na których siadają dzieciaki, obrazy na ścianach i teatralne dekoracje, książki w regałach na wyciągniecie ręki, fotele i kanapy na „czilaut”, jak mówią sami uczniowie. Niektórzy chodzą opatuleni w kocykach, tak dla modnego hygge, wesołych strojach, inni pielęgnują niebieskie lub różowe włosy. Wolno im się tu czuć domowo i rodzinnie. Wolno zrobić herbatkę lub soczek (korzystają z czajników szkolnych). Nie wolno być wulgarnym, niekulturalnym, więc chłopcy: czapki z głów, a na rozdanie świadectw w stroju galowym, a nie spodenkach plażowych i klapkach W czasie długiej przerwy uczniowie jedzą obiad, który można zamówić rano u Pani Alicji – gospodyni. Obiad przyjeżdża z firmy cateringowej, ale niektórzy przynoszą własny, tylko do podgrzania w mikrofalówce. Jemy wspólnie z nauczycielami i panem dyrektorem w prawdziwej jadalni na parterze szkoły.